Ktoś mi powie, dlaczego ta sama rzecz czasami zajmuje 3 kwadranse, a czasami po kilkanaście godzin?
Nawet w ofercie jednego serwisu http://www.telefonarium.pl/ widziałam, że jak ktoś zapłaci nieco więcej (mniej niż 10%), to może mieć zrobioną robotę jakieś 10 razy szybciej - 50 minut do 5-10 godzin. Takie zagrywki chyba powinny być jakoś uregulowane prawnie, nie uważacie?
Nawet w ofercie jednego serwisu http://www.telefonarium.pl/ widziałam, że jak ktoś zapłaci nieco więcej (mniej niż 10%), to może mieć zrobioną robotę jakieś 10 razy szybciej - 50 minut do 5-10 godzin. Takie zagrywki chyba powinny być jakoś uregulowane prawnie, nie uważacie?