12-12-2012, 23:03
Nadchodzi klient do budki z jedzeniem i zamawia hod-doga.
Sprzedawca robi i podaje klientowi. Klient powoli przykłada do ust, wącha, oddaje sprzedawcy i mówi:
-przepraszam ale on śmierdzi brudnym penisem.
Sprzedawca bierze tego hot-doga, wącha i mówi:
-niech Pan go trzyma w drugiej ręce
Sprzedawca robi i podaje klientowi. Klient powoli przykłada do ust, wącha, oddaje sprzedawcy i mówi:
-przepraszam ale on śmierdzi brudnym penisem.
Sprzedawca bierze tego hot-doga, wącha i mówi:
-niech Pan go trzyma w drugiej ręce