07-12-2016, 21:57
Do jasnowidza przychodzi klient:
- Jest pan ojcem dwójki dzieci - mówi jasnowidz.
- To pan tak myśli - zaśmiał się klient - jestem ojcem trójki!
- To pan tak myśli - zaśmiał się jasnowidz.
Rozmowa w restauracji:
- Kelner proszę jeszcze troszkę przysmażyć te ślimaki - mówi gość podając talerz
- Czyżby szanownemu panu nie smakowały - pyta zmartwiony obsługujący
- Nie, są wyśmienite tylko cały czas wyżerają mi sałatę
Mocno zniszczone, powypadkowe auto sprowadzone z Niemiec trafia do blacharza, który zobowiązuje sie wyklepać je w dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach blacharz dzwoni do klienta:
- Panie, niech mi pan powie co to za marka, bo jakbym nie klepał to mi przystanek autobusowy wychodzi!
- Jest pan ojcem dwójki dzieci - mówi jasnowidz.
- To pan tak myśli - zaśmiał się klient - jestem ojcem trójki!
- To pan tak myśli - zaśmiał się jasnowidz.
Rozmowa w restauracji:
- Kelner proszę jeszcze troszkę przysmażyć te ślimaki - mówi gość podając talerz
- Czyżby szanownemu panu nie smakowały - pyta zmartwiony obsługujący
- Nie, są wyśmienite tylko cały czas wyżerają mi sałatę
Mocno zniszczone, powypadkowe auto sprowadzone z Niemiec trafia do blacharza, który zobowiązuje sie wyklepać je w dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach blacharz dzwoni do klienta:
- Panie, niech mi pan powie co to za marka, bo jakbym nie klepał to mi przystanek autobusowy wychodzi!