09-23-2015, 21:17
Kto o zdrowym umyśle bierze chwilówki? Przecież takie chwilówki tylko czyhają na naiwnych ludzi. Jeśli brakuje mi na coś pieniędzy, to najpierw idę do banku. Jeśli bank mi odmawia to myślę, żeby coś sprzedać, albo zaoszczędzić na czymś innym, kupić na raty, dorobić gdzieś. W ostateczności o wiele bardziej wolę pożyczyć od rodziny/znajomych, niż użerać się potem z firmami pożyczkowymi. Nawet jeśli oddam po miesiącu bez tych horrendalnych odsetek to i tak wolę nie ryzykować, bo z takimi firmami jeszcze nikt nigdy nie wygrał.