Mam małe problemy finansowe i nie chcę specjalnie brać kredytu. Myślicie, że warto pożyczać pieniądze od osoby prywatnej? Mam sąsiada, który pożycza pieniądze różnym ludziom i zastanawiam się czy się do niego nie zgłosić. Z tego co wiem trzeba oddać 30% więcej niż się pożyczyło.
Jak od osoby prywatnej to tylko i wyłącznie od kogoś z rodziny :P
Również popieram pomysł szukania po rodzinie. A sąsiad ma firmę pożyczkową?
Chwilowka pożyczka, czy kredyt, jeśli są udzielane, to raczej trzeba mieć firmę na to.
W życiu! Innymi słowy sąsiad nielegalnie zajmuje się lichwiarstwem.
Widze,że sąsiad bierze dośc spore oprocentowanie. Jeśli sprawdzisz sobie oferty niektórych firm prywatnych to mają one o wiele niższe oprocentowanie niż to jakie oferuje sąsiad. TYm bardziej banki, bo przy obecnych stopach procentowych kredyty gotówkowe są oprocentowane na 10% , nie więcej. Tak wiec o wiele mniej.
Pytanie z jakiego powodu chcesz pożyczać u sąsiada a nie w jakiejś firmie? Czy masz problemy ze zdolnością kredytową?
Radziłbym jeszcze dopytać się tutaj:
http://www.forum-kredytowe.pl
Nigdy nie pożyczałam od osoby prywatnej, a to ma być na procent czy jak? To trochę lichwiarstwo...
Pewnie i tak potrzeba umowy cywilnej.